Rosnąca nieśmiało w 2009 roku fala ruchu NoSQL to już tsunami. W 2010 NoSQL zaleje świat webowego IT. NoSQL wchodzi pod strzechy developerów.
Wszystko rozpoczęło się tam, gdzie:
- dane liczy się w TB
- liczba operacji na sekundę przyprawia o zawrót głowy
- system działa na wielu, wielu maszynach
- wymagana jest wysoka dostępność
- system ma być odporny na splity sieci
Skalowalne serwisy pocztowe, społecznościowe, e-commerce. Ich twórcy wybrali wysoką dostępność oraz odporność na splity sieci ponad twardą konsystencję danych (AP over C in CAP Theorem).
Two phase commit umiera, niech żyje weak consistency. (Oczywiście tam, gdzie możemy sobie na to pozwolić, a możemy w bardzo wielu miejscach).
Koniec ze wstępem, nieco przydługim.
Wszyscy znają memcached. Mamy na horyzoncie kolejnego gracza - Redis.
Redis to memcached na sterydach. Redis to persystentna baza danych typu klucz wartość, która prędkością dorównuje memcached.
To jednak nie koniec. Redis obsługuje ciekawe typy danych - listy, zbiory, zbiory posortowane. Potrafi również na nich wykonywać atomowe operacje.
Nie jest jeszcze produktem stabilnym, należy się mu jednak dokładnie przyglądać.
code.google.com/p/redis/
Nie możesz dodać komentarza.